ej ej, patrzcie. a co to? tak tak, misja wypełniona, setlista zdobyta + kostki
rhysa/josha + autografy farisa, joe'a i toma (tom narysował mi jeszcze statek ufo)
no czekałam na rhysa, ale już rodzice chcieli jechać (i bym została) i żałuję, że
nie poleciałam za joshem na schody, żeby dał mi autograf, bo troszkę wcześniej
wyszedł, żeby rozdawać, ale byłyśmy (tak, BYŁYŚMY) jeszcze `na sali` i o.
ale chociaż dobrze, że widziałam go jak szedł na te schody. o! jeszcze jak rhys
szedł przez całą salę, to mu pomachałam (aż się na mnie dziwnie popatrzył x-D)
btw: tom jest jeszcze bardziej uroczy niż na zdjęciach <3