Ugh, niedziele są najstraszniejsze i najniebezpieczniejsze ! Na szczęście nie było rosołu.
Dzisiaj poszłam z przyjaciółką do cukierni na deser lodowy, nie udały nam się plany na weekend to poszłam z nią dzisiaj. Nie jestem z siebie zadowolona ale też i nie będę się za to obwiniać. Dzisiejsze ćwiczenia są marne i nie dały mi w ogóle satysfakcji - nie lube niedziel. W niedziele jestem zawsze taka zmęczona i brak mi chęci do czegokolwiek, najchętniej to usiadłabym i płakała ... nie lubie niedziel. Troche odżyć dało mi pouczenie się na biologię, ot tak żeby znać na pamięć piątkowy temat ... mimo wszystko nadal coś mi nie pasuje. Chyba ide się wykąpać i oglądać film bo na nic więcej mnie nie stać.
Bilans
Śniadanie: 2 kromki + szynka + pieczarki + pomidor, kawa z cukrem / 196 kcal
2Śniadanie: -
Obiad: Znów pierogi, herbata / 572 kcal
Podwieczorek: Deser lodowy / ok 400 kcal
Kolacja: Herbata / 49 kcal
Razem: 1217 / 1100
Aktywność
Mel B - ABS
Zestaw na dolną część ciała
Czuję się dzisiaj jakby te ćwiczenia nic nie dawały, czuję że na wakacje będę taka sama jaka jestem teraz ... dzisiaj jest chyba ten czarny dzień dietowy ;c