nie mam nowych zdjęć jak widać, więc w dalszym ciągu będę dodawała stare.
wiecznie dołująca jest ta pogoda. depreche idzie złapać.
rano jak usiłujesz wstać, to nawet Ci się nie chce, no bo po co?
idziesz do szkoły, po drodze mokniesz i wyglądasz jak wielkie kupsko, a tam jeszcze dowiadujesz się, że jestem skończonym debilem, na nic Cię nie stać i masz przejebane z pieprzonej matematyki.
życie jak ta lala. nic dodać i nic ująć.
mamy przejbane.