Too Tak..
W Skoju byłem pierwszy razx ale nie myslałem ze jest az tak zajebiscie ^^
a jak jest pogoda to tym bardziej. jedno wielkie miasteczko. mozna to tak nazwać:)
Pierwszy dzien był super i było co robic, a nocka to juz szczególnie, tylko było gorzej zasnąć a imprezka trwała cała noc do 7 a od 7 koleina.
połowa spała i połowa balowała. a w drugim była ujowa pogoda na poczatku ale potem było tez supcio. i o 23 powrót do chaty .
kilka rzeczy sie nie zabrało ale następnym razem bedzie wszytsko
Teraz tylko czekac do Władka i tydzie=ń udany:)