22:06
Jeszcze trzy godziny temu, byłam u Ciebie.
Tęskniłam za takimi dniami.
Bez zmartwień, smutków i łez.
Dzień trwał i trwał. Spokój.
Bez Ciebie nic nie byłoby takie samo.
Nudne, smutne i szare. Jak zawsze.
Nie wiem co robiłabym teraz
i czy robiłabym cokolwiek,
gdybym Cię nie poznała.
Słucham utworów z Amelie.
Układam w głowie wizję pięknej Francji.
Pięknych ludzi, pięknych kobiet.
Pięknych dni, pięknych nocy.
Noc, lubię noce. Lubie muzykę.
I kobiety lubię. Piękne.
Ale nie wyjadę tam.
Nie chcę burzyć swoich wyobrażeń.
Lubię swoją wyobraźnię.
Niech to pozostanie w sferze marzeń.
...Chyba, że ktoś zechce je spełnić?