-Jeste¶my- oznajmił po jakim¶ czasie Zayn.
Dziewczyna szybko wysiadła z samochodu, po czym podeszła do chłopaka i ruszyli przed siebie. Zayn zaprowadził j± w stronę jakiego¶ domu, nie była to niewiadomo jaka willa, ale do¶ć spory dom.
Mi¶ka szła cały czas za Zaynem, weszli do ¶rodka. Oczom Mi¶ki ukazał się ogromny salon, z kominkiem w k±cie, fotelami przystawionymi do niego, kanap± skierowan± w stronę plazmy i wielkim, wieeelkim stołem. Rodzina Zayna czekała już przygotowana.
-Dzień Dobry.- oznajmiła nieco skrępowana sytuacj± Mi¶ka.
Wszystkie oczy skierowały się na Ni±, a za chwilę Zayn przywitał się z Nimi i przedstawił Mi¶kę.
-Musimy już i¶ć.- oznajmiła mama Zayna.
Chłopak złapał Mi¶kę za rękę i poszli. Zayn rozmawiał dużo z rodzin± po drodze do ko¶cioła, jego siostry wypytywały Mi¶kę o wszystko, co zdenerwowało mamę Zayna, która kazała im umilkn±ć. Gdy doszli Mi¶ka zatrzymała się z tyłu, nie była rodzin± ani niikim dla zmarłego, była tu, żeby podtrzymać Zayna na duchu. Chłopak zaproponował jej pój¶cie do przodu, ale ona zrezygnowała i ustała z tyłu obok jakiej¶ innej dziewczyny.
-Chodzisz z Zaynem?- spytała Mi¶kę dziewczyna obok.
Dominika spojrzała lekko zdziwiona, nie kojarzyła tej dziewczyny i uważała, ze to nie czas ani miejsce na rozmowy o tym, mimo to odrzekła:
-Można by tak rzec.
Dziewczyna obok spojrzała na ni±, po czym wyci±gnęła do niej dłoń.
-Geneva Lave jestem, byłam dziewczyn± Zayna.- powiedziała poważnie patrz±c na Mi¶kę.
-Dominika. Dominika Kowalska jestem.- odrzekła Mi¶ka i spojrzała na Zayna, który płakał nad trumn±.
Mi¶ka miała ochotę podej¶ć do niego, nie wiedziała jednak jak zareaguj± jego rodzice, nagle zobaczyła, ze Geneva podeszła do niego i go objęła, Zayn nie protestował. Mi¶ka poczuła zazdro¶ć jednak wiedziała, ze Zayn jest strasznie smutny. Mimo to ona nadal stała z tyłu wpatruj±c się w niego. Po chwili do Mi¶ki podeszła najmłodsza z sióstr Zayna i powiedział, że Zayn chce, żeby ona podeszła do niego. Dominika spojrzała a Geneva wracała na miejsce z obrażon± min± i tylko zmierzyła Mi¶kę. Domka od razu podeszła do Zayna i objęła go. On położył głowę na jej ramieniu i zacz±ł płakać, co spowodowało u Mi¶ki napływ łez do oczu i rozpłakała się. Chwilę potem Zayn zemdlal a Mi¶ka nie wiedziała co robić zaczęła płakać.
-Nie płacz, dzwoń po karetkę.- krzyknęła Matka Zayna.
Mi¶ka szukała w torebce komórki, ale Geneva była pierwsza i zadzwoniła, po czym podeszła i zaczęła panikować przy Zaynie, oznajmiła jego rodzicom, że zadzwoniła. Kilku chłopaków (mniej więcej mieli po 20 lat) wynie¶li Zayna, Geneva ruszyła za Nimi, a Mi¶ka za ni±. Mama Zayna złapała j± za nadgarstek.:
-Zostań. Geneva z Nim jest.- oznajmiła, ale Mi¶ka wyrwała jej się z u¶cisku i poleciała za Genev±, a wła¶ciwie do Zayna, wyminęła Genevę.
Chłopacy ułożyli Zayna na jakim¶ murze, Dominika złapała go za dłoń i zaczęła płakać. W końcu przyjechała karetka, gdy Zayn już otwierał oczy, Geneva odepchneła Mi¶kę na bok i sama złapała Zayna za nadgarstek. Mi¶ka nic nie powiedziała, bo zależało jej na Zaynie. Ustała tylko z boku patrz±ć jak Zayn powoli wstaje, podziękował Genevie, że przy nim czuwała, ale podszedł do Mi¶ki i pocałował j± w policzek, przez co panna Lave zrobiła się czerwona z w¶ciekło¶ci.
-Wiem, ze ty mnie najpierw trzymała¶ za dłoń, wyczułem to.- oznajmił Zayn Mi¶ce i poszedł czuwać przy trumnie.
Dominika poszła za nim i znów stanęła z tyłu w miejscu w którym stała, Geneva stanęła obok niej, miała w dłoni szpilkę, któr± ukuła Mi¶kę w rękę.
-Ałłł.- pisnęła lekko Mi¶ka, a wszyscy spojrzeli na ni±, Geneva u¶miechnęła się zwycięsko.
Dominika zrobiła się cała czerwona i wybiegła z ko¶cioła, usiadła na murku, na którym prędzej leżał Zayn.
Chłopak chciał wybiec za dziewczyn±, ale jego mama złapała go za nadgarstek i powiedziała:
-Nie wygłupiaj się z powodu tej dziewuchy, tu masz Genevę, nie do¶ć, że ładniejsza to i madrzejsza.
Zayn miał już co¶ odpowiedzieć, ale powstrzymał się i ustał przy trumnie.
Po zakończonej mszy, rodzina Zayna razem z chłopakiem wyszli za trumn±, Mi¶ka dostrzgła Zayna i miała już do niego podej¶ć, ale Geneva j± wyprzedziła, złapała go pod rękę, a Zayn nic nie powiedział. Mi¶ka zrezygnowała, poszła na samym końcu pogrzebu, płakała. Nie wiedziała czy to łzy z powodu pogrzebu i smuku Zayna, czy przez Genevę. ostatecznie uznało, że to i to jest powodem jej smutku.
Szła spokojnie na końcu płacz±ć, szła samotnie. Wyjrzała na chwilę do przodu i ujrzała Genevę trzymaj±co głowę na ramieniu Zayna. Mi¶ka poczuła się nieswojo, a wła¶ciwie jak pi±te koło u wozu.
Doszli na cmentarz, Mi¶ka znów ustała z tyłu, bolało j± to, że Zayn stoi z Genev±, która przecież była jego był±. Nie min±ł jeszcze cały pogrzeb, a Mi¶ka wyszła z cmentarza, zamówiła taksówkę i wybrała kierunek: swój hotel w Londynie. Jechała nadal płacz±c, kierowca taksówki patrzyl co jaki¶ czas na ni± przez lusterko, ale nic nie mówił. Gdy dojechali Mi¶ka podziękowała, zapłaciła i poszła do hotelu. Wbiegła do pokoju i rzuciła się na łożku płacz±c w poduszkę. Podeszła do niej Kaka, która spytała:
-Ej, co jest?
-Szkoda gadać.
-Mów.- nalegała Kaka.
-A gdzie Aga?- spytała Mi¶ka, która nie chciała, żęby jej siostra to słyszała.
-Wyszła, powiedziała, ze znalazła nowych znajomych.- u¶miechnęła się Kaka i Mi¶ka też.- A więc?
-Byłam z Zaynem na pogrzebie i była też jego była, cały czas była przy Nim i odpychała mnie, najpierw Zayn jej cos mówił, że woli mnie, ale potem szedł z Ni±, byli przytuleni.- Mi¶ka mówiła szlochaj±c.
-To szok napewno.- oznajmiła pewnie Kaka.
-Możliwe, ale nawet nie wiesz jak to boli. - Mi¶ka wstała z łóżka- Idę do łazienki się przebrać.
Dominika wzięła jakie¶ ubrania, które miała pod ręk±, okazało się, ze to koszulka Zayna, chciała j± wyrzucić, ale wrzuciła do szafy i wzięła jak±¶ swoj± i krótkie spodenki. Przebrała się, gdy wyszła z łazienki powiedziała:
-Nie chcę już o tym gadać, koniec tematu.
Kaka spojrzała na Dominikę, a potem poszła do kuchni gotować jak± potrawę, któr± podobno dopiero co wymy¶liła. Mi¶ka natomiast wł±czyła jaki¶ film w telewizji i ze zrezygnowaniem zaczęła wpatrywać się w ekran.
Inni zdjęcia: Zima patkigd;) patkigd;p patkigd;) patkigdNa tle fontanny patkigd;) patkigdJa patkigdJa patkigdHeh patkigdW Karbówku patkigd