Tuż przed chwilą przypomniał mi się Pan Kabaczek. Taki mój wymysł w podstawówce. W ogóle jako, że dzisiejszy dzień miał trochę inaczej wyglądać bierze mnie na wspomnienia. Huh.
Nagrałem Sunshine of your love z ścieżką perkusyjną na werblu brata. Okropieństwo :D Za to, gdy raz mi palec zjechał na nie ten dźwięk co trzeba i musiałem zaimprowizować to wyszedł fajny motyw :)
Myślałem, że dzisiaj można jeszcze wysyłać zdjęcia na konkurs PB :| Głupim. Nie wiem co sobie ubzdurałem...
To ze zdjęcia to nie serwetka ;]
Swoją drogą Hendrix pięknie to zagrał:
http://www.youtube.com/watch?v=WfC-361wjCk&search=Sunshine%20of%20your%20love
Ach!