photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 26 LUTEGO 2013

Granica zdrady :P

Zastanawiałem się kiedyś,gdzie znajduje się granica zdrady,która epicko można nazwać"cienka niebieska linia"której przekroczenia może przynieś poważne konsekwencje,sprawa jest tak indywidualna jak kolor oczu,czy ulubione danie,Zasadnicza różnica występuje już podczas zwrócenia uwagi na płeć,mężczyźni pozwalają partnerka na więcej swobody,sami oczekując tego w zamian,kobiety są często przewrażliwione na tym punkcie,nie rozumiejąc ze my mężczyźni to urodzeni łowcy którzy muszą stale udowadniać sobie swoja wartość,często też ja sprawdzać.postaram się to obiektywnie ocenić.

1 kategoria: zdrada która boli,ale przymykamy na nią oko,potrafimy wybaczyć najczęściej wspomnianym są tutaj: przytulenie trwające dłużej niż 20 sekund,pocałunek trwający dłużnej niż kilkanaście sekund,w skrajnych wypadkach rozmowa,w kontekście nawiązywania nawiązywania wieź z druga osoba,najczęściej są to pojedyncze przypadki,jakaś nowa znajomość,zauroczenie czy alko na imprezie,nawiązujemy kontakt fizyczny,ale bez podłoża emocjonalnego,dlatego jeśli to się wyda wgl. to nie przynosi rozpadu związku.

2.Kategoria zdrada fizyczna w skrócie,tzn tutaj dochodzi do kontaktu seksualnego,nie wiele kobiet potrafi to wybaczyć,to podzieliłbym również  

*świadome:mimo iż zyjemy z jedna osoba,budujemy znajomość z 2 osoba po przez internet,albo przez spotkania mimo iż znajomość sie rozwija dalej w to brniemy,może to też być pod wpływem znudzeniem partnerem lub szukając nowych doświadczeń,to najdotkliwszy sposób na zranienie kobiety,pokazujemy jej że traktowaliśmy ja podmiotowo,bez zagazowania czy emocji

*nie świadomie w skórcię pod wpływem używek,po prostu gdy nadarzy się okazja to korzystamy,

podsumowując w dwóch słowach,nie ważne jaki rodzaj zdrady to będzie,boli on jak każdy inny,zanim wybaczymy partnerowi,warto zastanowić się czy to ma jeszcze jakiś sens,nie można przesadzić tez w druga stronę stosując zasadę "nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu"

Nuta na dziś:
"Każdy Twój gest, każdy Twój ruch, najmniejsze drgnięcie
Mam teraz przed oczami jakby to było w tym momencie
Odchodzę, by nie dręczyć Cię więcej
Chowam miłość, zabieram problemu esencję.
Czas, by odejść to czas, by ruszyć w drogę
Problemem nie chcę być i nie mogę."

 

 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika zawiszaczarny96.