Dawne czasy...

Zdjęcie z ponad rok temu... Co to za dwie panie?!;> Zapewne śliczne..;D
Wakacje- czas, kiedy nie wiesz co masz roić. Jak się dowiesz, to już prawie koniec i brakuje czasu na cokolwiek...
Tęsknię... Za wszystkim.... Za każdym... Za sobą? Za szkołą.. Za moją eMałą...:(
Czasem się zastanawiam, czemu tak jest. Czemu ludzie pogrążają się w melancholji. Byliśmy mali, to świat wydawał się kolorowy- był szary. Dorośliśmy, zmieniliśmy światopogląd i zrozumieliśmy wiele rzeczy, świat jest kolorowy- my dostrzegamy tylko szarość i monotonie. Jak to jest? Od czego to zależy? Od podejścia? Co to znaczy być optymistą? Co to tak naprawde jest? Powiedzenia, że będzie dobrze jak jest źle? Dostrzeganie najdrobniejszych dóbr? Patrzenie przez różowe okulary na szaro-biały świat? Gdzie kupić w takim bądźrazie takie okulary?! A może i takie mam...? Ale jak ich używać?! Chyba się popsuły- nie działają!;/ Czasem trudno nie płakać, powstrzymać łyz... A jak się uśmiechnąć? Brak sił, brak chęci, brak oparcia i samotność... Wszystko jasne! Musisz mieć kogoś, kto Ci pomoże! Podzieli z Tobą smutek, a odda swą radość. Byłoby łatwiej?! Ale bez tego oddawania szczęścia. Wystarczy mieć kogoś kto wysłucha, wesprze, powie miłe- podnoszące na duchu słowo! I wiara... Gdzie się podziała ta pieprzona wiara?! Zanikła? Tak jak my?! Była i nie ma, czy może nigdy nie istniała? Może to tylko złudzenia? Może wyimaginowane na siłe podejście do życia... Zapewne, każdy ma inne niż to głosi... Bo gdzie jest szczerość... Społeczeństwo o tym zapomniało... Ty także... Nie docenia nikt tego, co najważniejsze... o źle...  Bardzo. Powiedz, jakim jesteś człowiekiem? Potrafisz zataić to co trzeba? Rozróżnić mus od chęci? Z ujawnieniem pewnych rzeczy jest podobnie.  Co głosić, a z czym zamilczeć na zawsze? Potrafisz to rozróżnić?!
Ciężko będzie iść przez Życie w takim stanie, w jakim jesteśmy obecnie. Trzeba coś zmienić... COŚ. Ale co?! Pora się nad tym zastanowić.

                                                                                                     Swego serca nie chciała oddać w ofierze,
                                                                                                           to nie zło czy agresja w niej drzemie,
                                                                                                                           lecz bunt zwielokrotniony!

Bo przyjaciel, to ktos, kto zastapi misia...

Bo przyjaciel, to ktos, kto pokaze jak zyc...

Bo przyjaciel, to ten, kto pokaze nam odpowiednia droge...

Bo przyjaciel, nie gardzi w problemach...

Bo przyjaciel, nie rani tak bardzo...

Bo przyjaciel jest jeden, idealny...

Bo przyjazn polega na wspolnym wspieraniu sie...

Dla Przyjaciela warto oddac zycie...

Przy przyjacielu sie nie cierpi...

Daje Ukojenie,

Wspiera Cialem i rozumem,

Przychodzi gdy inni wychodza,

Nie zyczy zle,

Nie traktuje jak smiecia...

Nie stawia pulapek i zasadzek...

Dazy do szczescia...

Nie miesza w glowie,

Nie poniza przy innych,

Gardzi gdy to sluszne!

Gdy go niema brakuje CI go,

Jest niezastapiony.

Jestes oddany tylko jemu!

Kochasz go,

Zalezy ci na nim...

Nie zachowuje sie jak kurwa^^

Pomaga, mimo trudow...

Gdy mowisz wyjdz, siedzi dalej...

Jest po to, aby pomagc...

Musi zaistniec w Tobie,

Chce jak najlepiej dla ciebie,

Nie jest egoista,

Uroni dla Ciebie lze,

Nie robi nazlosc,

Okazuje skruche,

Przytula gdy odpychasz,

Nie bawi sie jak kot mysza,

zaloje za CIebie,

Zawsze twardo stoi przy tobie...

Teraz zastanow sie, czy jestem Twoim przyjacielem? Mowiac kocham masz na mysli nienawidze?
Mówisz -"Czasami... Bo nic bardziej nie boli..."