jakże mnie wszystko wkurwia, ha.
Jesteśmy młodzi, jesteśmy zdrowi, jesteśmy nowi, jesteśmy silni lecz czasem nawet zbyt często w nas siła więdnie często chcemy za wiele i tracimy to co cenne często podchodzimy do wielu spraw obojętnie nie zastanawiając się tu co tak naprawdę jest najważniejsze często budzą się w nas złe intencje, pieprzymy konsekwencje chcemy żyć tutaj luźno niektóre rzeczy zauważa się wtedy gdy już jest za późno i często żyjemy jakbyśmy żyli tu dwa razy i często na pytanie o te śmierci, ludzie zachowują się jak dzieci póki zdrowi, zarobieni mówią mam to gdzieś, tak? a przypomnij sobie chwile, bo na pewno taką miałeś czułeś się jak ten bezbronny pies zbity mający kaganiecstrach o swe życie, adrenalina, różaniec co zapomniałeś? widzę, że nie uszanujesz tego co jest jedno dopóki cię nie dotknie chwila w której ujrzysz koniec życia przed oczami obraz cały we mgle, obok osoba trzymająca rękę
ostatni oddech, ostatnie słowo, ostatnie spojrzenie ostatnia chwila na tym świecie i piach przez błędy doświadczenie nabrałem szacunku tutaj do wielu spraw a zwłaszcza tych nagminnych bo nie chcę za swe błędy, swoje życie szukać winnych są ludzie, którzy poświęcają swoje życie w imię zasad, w imię wiary, w imię innych to jest piękne, choć z jednej strony chore bo wielu musi cierpieć, bez sensu jak te dzieci w kontenerze przykład '01 dwie płonące wieże pamiętasz to było piekło, więc szanuj życie, bo jest tylko jedno.
<3