głoduję.
prowadzę głodówkę,
można by pomyśleć że solidaryzuje
się z Sabotażem.
miałem jej nie karmić dziś z rana
po przyjściu z pracy,
ale nie mogłem.
ranek to zawsze jest czas na mokre jadło,
jaka konserwa, czy kocia saszetka.
nie da się jej odmówić
kiedy tak tym błagalnym ryjem patrzy
-no weź mnie kurwa nakarm!
popełniłem błąd,
teraz jej z gęby będzie mogło się ulać.
za kilka godzin
będą mi kroić kota.
powoli złość
ustępuję przerażeniu.
mam co do tej sterylizacji
ogromne wątpliwości.
raz że ogolą mi fragment zajebistego futra,
dwa że zrobią w niej dziure
i pozbawią możliwości bycia kocią mamą,
trzy że właśnie będą mi kroić kota.
nosz kurwa!
to wymysł matki mej.
jasne,
kicia jest uciążliwa przez cztery dni,
hałasuje, wydziera ryja
i jakoś nie przemawia do mnie fakt
że ona się męczy.
oczywiście,
moja opozycja to większość
i zwyczajnie mógłbym
postawić na swoim,
ale przy kolejnej rui to nie Sabotaż by
mnie wyprowadzał z równowagi,
a matka
swoim ujadaniem.
już zapowiedziałem że jeśli
zdechnie, popierdoli kota,
przestanie być zabawowy,
albo będzie tylko ozdobą krzesła
to sprowadzam do domu psa.
jakąś dużą rasę.
zaraz idę spać.
spać z kotem,
bo tak,
szmaciura śpi ze mną.
nie tak jak wczęsniej na mnie,
tera w nawyku ma takie ludzkie spanie.
łeb kładzie mi na ramieniu,
łapy zarzuca mi na klatę
i śpi po pod kołdrą.
nawet jeśli
to się zmieni,
będzie owczarek niemiecki
o imieniu Meserszmit (niezależnie od płci)
w tej chwili już nie jestem zły,
a zajebiście roztrzęsiony.
nie jadę z nią,
bo w życiu bym na to nie pozwolił
i najpewniej bym się rozkleił,
na koniec robiąc burde.
dlatego tera upijam się by wstać na
po fakcie.
-
nie jadłem od wczoraj,
od południa,
stres zabił mi łaknienie.
ALE KOT!
Inni zdjęcia: Łomonosow ? ezekh114Po-ciąg. ezekh114Droga patki91gd:) patki91gd:) patki91gd;) patki91gdLas patki91gd:* patki91gd;) patki91gdBella patki91gd