I GLEBA! XD
lodowisko.
było swojsko, acz zimno i czułam się, jakbym nie miała palców. w końcowym stadium nie panowałam nad swoimi kończynami i cieczą płynącą z nosa. :DDD
może mi ktoś wytłumaczyć na jakiej zasadzie działa facetowy mózg?
najpierw mnie chce.
potem trochę mniej.
następnie 'zmienia plany'.
kolejno mnie nie chce, ale przeprasza, że tak wyszło.
później ja mu wybaczam i zostajemy na stopie koleżeńskiej.
wchodzimy na przyjacielską.
bardzo przyjacielską.
a na końcu sam nie wie czego chce.
cholera, czym kierował się Bóg przy ich stwarzaniu?!