siostrzyczko?
nie zostawiaj mnie, błagam, nie zostawiaj
mknę przez ten chory świat, jak ten chłopak na zdjeciu. często mało brakuje do wypadku, ale wytrzymuje napięcie i unikam niepowodzeń.
chociaz nie zawsze się to udaje, często boli jak skurwysyn, potłuczona, pobita ledwo żyje, ciężko jest wtedy wziąć oddech.
ciężko jest się nauczyc od nowa oddychać...ale po czasie wróci do normy. tylko wspomnień nie wymarzesz z głowy
w moim przypadku leże pod samochodem, kiedy przyjdzie spokój? kiedy będę zdrowa?