Pierwszy miesiąc wakacji przemijał bardzo wolno, ale z pierwszymi dniami sierpnia nagle czas przyspieszył. Nawet się nie obejżałam, a minęło już ponad pół miesiąca, 27 spacerek, a 28 Rowy z Talą <3 na 4 dni nad morze ;** Nie mogę się doczekać.
Weekend jak zwykle świetny, impreza z najlepszymi :) Chociaż pod koniec były małe komplikacje to wytańczyłam się, ale mam pewien niedosyt hmm... ciekawe .... Najlepszy powrót, 6 osób w Tico to chyba za wiele xd nie mogłam się zdecydować komu usiąść na kolanach, no ale chętny był to nie protestowałam, kilka razy uderzyło się głową o rączke do trzymania nad oknem ale spoczko, nie żałuję ;** ajj "chodź spojżyj mi w oczy" heeh i stwierdzam fakt, ładne ale nie przekonały mnie ;D a więc postój spowodowany brakiem paliwa, taka prawda w najgorszej sytuacji znajomi oleją a obcy ci pomogą :) Nie nie zostałam na stacjii hehe ;) nie chciałoby mi się wracać pieszo do domu, zostać tylko po to hmm nie raczej nie a przynajmniej nie w tamten dzień :))
Mam nadzieje że się powtórzy taki dzień :D ahh chłopaki i ich podnieta rekordem na bokserze <3 hehe ;D
A więc stwierdzam fakt że chyba powinnam iść spać bo rano wstać muszę koło 8 na grzybki z mamą jedziemy, heh stare dobre czasy, łażenie po lasach, zbieranie grzybów i nie raz się gubienie ale na szczęście telefon się miało xd
Dobranoc kochani ;**
Dziękuję za każde wejście tutaj i pozderki dla was <33