Witam wszystkich
Po raz kolejny podchodzę do photobloga, ale mam nadzieję że tym razem zostanę na dłużej i dodam więcej niż jeden wpis...
Tego bloga mam zamiar traktować jako swoisty pamiętnik...
Dzisiejszy dzień był przejebany... Od samego rana wiedziałem że nie będzie najlepiej...
Najperw pobódka o 6.30... NIe było by najgożej, ale net mi się spieprzył do 8 nie miałem co robić...
W pracy jak zwykle nudy, zero roboty, tylko jak zwykle żucają się przed fajrantem... męczyłem się z samochodem do 17.
powrót do domu i obiadek...
biały barszcz super...
a teraz czekam, bo po siostrę będę musiał jechać i z pracy ją odebrać...
potem jakaś kolacyjka i spać.
Jak widać moję życie jest strasznie nudne, ale mam nadzieję że się w najbliższym czasie zmieni i znajdę sobie jakiegoś towarzysza niedoli :)
Dzisiejszy wpis krótki bo nie wiem co mam pisać...
Zdjęcie: Nie chciało mi się robić żadnych więc wstawiłem zdjęcie z tegorocznych wakacji na mazurach... Pamiętam że było zajebiście i myśle że w przyszłym roku to powtóżymy... tylko teraz proponowałbym morzę a nie jeziora...