photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 20 SIERPNIA 2012

nowa adminka

No to mamy kolejną parę:

Zapraszam na bloga tej Pięknej dziewczyny:

>>klik<<

A tu pięknego chłopczyka:

>>>klik<<<

 

Zdjęcia albo link w wiadomosci albo WYSYŁAJCIE  na:

[email protected]

lub wysyłając link do zdjecia w wiadomosci priv!

Podawajcie wasze imiona!!

 

 

 

To może lajkujemy fanpejża na którym też jest mnóstwo zakochanych"zdjęć"

http://www.facebook.com/pages/Zakochani-S%C4%85-Wspaniali/109992045815575

 

 

Razem ze mną tego fbl prowadzi Dominika!!

 

 

Można Dodawać do Znajomych!

 


 

 

czasem zachowując sie jak dziecko człowiek myśli jak dziecko

 

 


To zawsze przychodzi tak zupełnie niespodziewanie. Wmawiasz sobie, że na pewno się nie zakochasz i orientujesz się nagle, że wpadłaś po uszy i chyba już za późno. Potem pewnie będziesz cierpieć, bo to miłość bez wzajemności, prawda? Zostanie Ci parę wspomnień i jego śmiech gdy mówiłaś coś, nawet zupełnie niezabawnego, a on się śmiał, żeby sprawić Ci przyjemność, potem nazywał kretynką, Ty jego biłaś po głowie i ganialiście się w deszczu. I zostaje Ci tylko tyle i już jest za późno na wmawianie sobie "nie zakocham się w nim".

 

 


Pijana płaczem usnęła z głowa opartą o stertę wspomnień.

 

 


Nic nie równa się ze świadomością , że zraniliśmy najważniejszą dla siebie z życiu osobę . To cholerne poczucie winy i beznadziei które powoli ogarnia całe ciało nie dając normalnie funkcjonować .

 

 


Ale ja mam nadzieję, dlaczego miałabym nie mieć. Ja lubię mieć nadzieję. Koloruje mi rzeczywistość, ot tak kiedy tylko chcę. Marzenia też mam. Ciągle marzę, rzekłabym nieustannie. Nawet patrząc komuś w oczy i prowadząc rozmowę na mniej, czy bardziej ciekawy temat, potrafię snuć wyimaginowane plany. Życzenia, owszem także posiadam. Patrzę w niebo, i cichutko pod nosem wypowiadam kilka ważnych słów, kładąc rękę na sercu. Ale wiesz, czasami też nie mam nic. Planów, pieprzonych nadziei, życzeń też nie wykrzykuję. Nadzieja niby mnie opuszcza, ale gdzieś tam w głębi serducha nadal przy mnie trwa, szepcząc, że nigdy mnie nie opuści, bo ona musi być, być ze mną. Wtedy przez zaciśnięte zęby mam ochotę syknąć 'nadzieja, ty kurwo' i uderzyć pięścią w stół, by choć na chwilę zagłuszyć jej obecność.



uwierz, są pytania , na które nie mam ochoty odpowiadać . i odpowiedzi, których czasem nie chcę słyszeć.

 

 

 

o prostu nie mogę Cię wyrzucić z mojego umysłu.

bólowi trzeba pozwolić się uwolnić. uciec. otworzyć mu na oścież drzwi i kazać wypierdalać. ale nie. wolimy się uśmiechać, imitując radość. zamykamy cierpienie w papierowym pudełku i chowamy na dnie serca. ból rozdziera nas od środka, a my zaciskamy pięści powstrzymując się od przeraźliwego krzyku w ramach sprzeciwu. udajemy szczęśliwych. jesteśmy manipulowani przez plastikowe uczucie, potocznie zwane radością. a ból? wygodnie siedzi w naszym sercu, z dnia na dzień zadając coraz większe cierpienie. każda z łez, gnije na dnie naszego mięśnia pulsującego krew. w końcu nadchodzi kulminacyjny moment, kiedy nie jesteśmy w stanie dłużej udawać. nasze tętno ustaje bo serce sprzeciwia się nadmiarowi toksyn. stajemy na środku ulicy i krzycząc z przerażenia błagamy przejeżdżające samochody o potrącenie w ramach ukrócenia naszego cierpienia.

 


Kiedy Ty chcesz tego jednego, nagle wszyscy inni chcą Ciebie.

 

 

zawsze mówili że jest szalona , uwielbiała latać po domu z koszuli i na boso śpiewając do szczotki ... zawsze dostawała niepohamowanego ataku śmiechu gdy była z przyjaciółmi , zawsze uśmiechała się i robiła mega dziwne rzeczy. To ona latała z dziewczynami po galerii śmiejąc się i zbiegając po ruchomych schodach , to ona jeździła na hulajnodze krzycząc że jest Teletubisiem :))) to ona z przyjaciółmi w kinie skakała przez krzesełka chowając się przed ochroną , to ona biegała po osiedlu na bosaka podczas burzy ... i o dziwo nie dla tego że była zakochana

 


Pustka pozostała i wspomnienia ..

 


I znów mama i tata pytają czy mam chłopaka, a ja tylko cicho odpowiadam 'nie', bo nie mam siły mówić im, ze mogłabym ich mieć na pęczki, ale tylko ten jeden, którego chce najbardziej na całym świecie po prostu mnie olał .

 

pisała/Piorunisia