hej, hej ;dd
Jest 3.18, a my już padamy. Z dniem dzisiejszym odbył się festyn `wiocha party` ;D ,pojechałyśmy na niego SAME SKUTERKIEM.. droga powrotna wydawała nam się straszna jednkaże Bartek postanowił swoim motorem ,który ma w przodzie gołębie ,nas odwieźć. Imprezka okazała się całkiem udana. Dobra idziemy spać. Resztę dopiszemy jutro jak tylko wstaniemy ;) bajku .
Cześć, cześć. Dopiero co wstałyśmy 10:54 ,na śniadanie są zupki chińskie ;D wieczorem zżarłyśmy 3 paczki chipsów i ciacha ;D popijałyśmy soczkiem % ;p a potem się dziwimy ,że dupska nam rosną ;D Teraz siedzimy i patrzymy jak Hania tańczy do piosenki `królem disko` ;D ..Powróćmy do wczorajszej imprezy. A więc bylo fajowo ;D dwa razy szłyśmy do głupiego sklepu i wkurzałyśmy pana `Szmyta` :D tańce - hulańce i impreza ,wytańczyłyśmy się chyba za wczasów. Poznałyśmy fajnego chłopaka (słodziak) ,a Bartek siedział i nie chciał wracać do Radawnicy bo tak fajnie się mu z nami rozmawiało ;) (nic dziwnego) Dobra ..nie chce nam się tyle pisać bo za dużo tego jest. Mówiąc krótko to było ekstra ;) niezapomniany dzień :D czeeeeeść ;)