Już nawet nie rozmawiamy, jak rozmawiamy to rzadko, nie wiem co się z nami stało. Odkąd jestem inna, smutniejsza, ty zniknąłeś, już do mnie nie mówisz, nie doradzasz. Zupełnie jak gdybyś umarł, ale przecież żyjesz, czuję cię. Dlaczego taki jesteś? Nie kochasz mnie? Przecież zawsze cierpieliśmy razem, razem się śmialiśmy, wszystko robiliśmy razem. Co się z nami stało? To moja wina?Proszę, powiedz, jeśli robię coś nie tak. Chciałabym, żebyś znów ze mną był, tak jak kiedyś. Nie uciekaj już, wróć do mnie, poprawię się, obiecuję. Będę najlepsza i już nie będę nas krzywdzić, ani mnie, ani ciebie. Tylko wróć, błagam. Gdzie się podziewasz moja duszo, jestem bez ciebie taka zła. Wróć mój normalny braciszku...
Nie odbierajcie mi brata!!!! Błagam!!!!
"Nie pożyczaj, nie pożyczaj, nie pożyczaj Go!"
M.W