Właśnie.... I ten ból, kiedy niby rozmawiamy, a zarazem czytając niektóre wpisy wydaje mi się, że mnie już nie chcesz, że mnie nie kochasz i nie potrzebujesz... czuję się być samotna, smutna. i po prostu chce mi się płakać tak z wszystkiego. a najbardziej z tego, że byłam taka głupia i wszystko zniszczyłam. zniszczyłam to co kochałam, to co dawało mi szczęście... Teraz jest tak że ja jestem dobrą koleżanką... a byłam najlepszą przyjaciółką, siostrą. Teraz tylko tak po prostu jestem bo jestem... Czas na zmiany. Czasem zastanawiam się, czy nie powinnam się zamknąć w sobie i nie odzywać do nikogo, aby nie ranić... Po prostu być, a zarazem nie być.... Płakać mi się chce... Gdyby tylko można było cofnąć czas zrobiłabym to i nie popełniała tych samych błędów. Mówią, że nikt idealny nie jest, ale ja nawet nie czuję się sobą w swojej duszy. Odechciewa mi się żyć... Po prostu dotykam żyletkę z tym, że ona mi pomoże i przykładam ją do żyły, ale w pewnym momencie powstrzymuję się. Wiem, że nie zabiję się dopóki nie naprawię tego co zepsułam. Dopóki nie naprawię błędów, które popełniłam. Nie chcę umrzeć, ze świadomością, że tam na ziemi są osoby które bardzo zraniłam...
-Samotność ogarnia moją duszę w każdej chwili. w każdej sekundzie, minucie, godzinie....
M.W.
Inni zdjęcia: :* patrusia1991gd;) patrusia1991gdJa nacka89cwaWieczór nad jeziorem andrzej73... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24