Choinka nadal stoi... tylko rozebrana, silna wytrwała aż do maja, a jak długo trwać będzie...
Trzeba brać dupę i lecieć, gdzieś.
przed siebie nalepiej.
Lecz bez Ciebie nie idę...;)
beztroskie dzięcięctwo już mineło bezpowrtonie.
teraz trzeba wszystko posklejać najlepiej jak się potrafi i lecieć w to porąbane życie.
od dzis, od zaraz, od teraz i być moze na gadu sie skończy ale chęć też ważna..
czas na mnie, czas na nas, na was też czas przyjdzie ahooj ;)