Życie człowieka jest jak płomień świecy...
Tak kruche, tak ulotne...
Wystarczy jeden podmuch i płomień gaśnie...
Wystarczy jeden cios prosto w serce...
A wtedy życie gaśnie...
"Nigdy nie czekaj˙ na "jutro",
by do kogoś się uśmiechnąć,
powiedzieć ciepłe słowo,
okazać czuły gest....
Bo może przyjdzie taka chwila,
kiedy jutro powiesz:
Ile dałabym,żeby było wczoraj.
Kochamy wciąż za mało
i stale za późno...." /Ks.Jan Twardowski /
http://ofoc.wrzuta.pl/audio/495rzvjF1w5/ekt_gdynia-emeryt
To już prawie rok jak mi Ciebie stąd zabrali...
Odszedłeś od nas tak młodo,
Przecież mogłeś inną iść drogą...
Lecz tam, na górze, chcieli inaczej...
Dziś moje serce za Tobą płacze.
Nigdy nie spotkamy się tam na kei,
Choć gdzieś tam w sercu iskierka nadziei
Mówi, że w innym świecie,
Też żeglować możecie...
Więc mam nadzieję, że jak kiedyś w Wińcu,
Gdzie niebo było jak ze snu,
Znów usiądziemy na kei, porozmawiamy,
Może wtedy sobie szansę damy...
Lecz nie dziś, nie jutro, nie za rok, nie dwa,
Tu musi długi upłynąć czas...
Bo Bóg zabrał stąd młodego człowieka,
Na którego tak wiele serc wciąż czeka...
Niedługo minie rok jak Ciebie nie ma,
Jak Twoje ciało przykryła Matka Ziemia.
A ja nadal tęsknię szalenie...
I tylko ciche łzy dają ukojenie...
[*] Always in my heart ;*** [*]
Wiersz made by me. Nie kopiować bez pytania!