photoblog.pl
Załóż konto

Na krawędzi życia.

W otchłani nicości.

 

Nic się nie układa, nic a nic.

Przestałam wierzyć w ludzi, przyjaźnie, miłości.

Chyba lepiej będzie jak pójdę sama przez życie.

Bo ile żyć w udawanym szczęściu. Nie robie nic co tak naprawdę robić bym chciała. Stanęłam w martwym punkcie. Przykre. Z tak zwariowanej, pełnej optymizmu kobietki zrobiłam się przybita i bez życia w sobie.

Wierzę teraz ludziom którzy chcą odchodzić z tego świata. Zaczynam ich rozumieć dlaczego to robią.

 

A ja? Niby kocham życie. Stop! Kochałam życie. Ale nie zauważyłam że ktoś kopie dołek pod moimi nogami. Wpadłam. Wpadłam w dołek. I za cholere nie wiem jak z niego żyć.

 

Wysłałam cv do firm gdzie potrzebują język niemiecki, chce odciąć się, wyjechać, wrócić do Polski ale już nie do swoich okolic, tam już nic nie mam ani też nic mnie nie trzyma. Zamknęłam piękny rozdział życia tam, tak już musiało być. Czas na nowy. Ale najpierw wyjdę z dołka.

 

 

Oferty całkiem dobre, z delegacjami do Niemiec, inne miasto w Polsce, bardziej południe, wyjazdy, nowi ludzie.

 

Daj Bóg, żeby to wyszło. Szukam swojego miejsca na Ziemi i miejsca w sercu. Póki co duszę się. Kurwa, (przepraszam za słowo, nie przeklinam w ogóle ale z tego żalu już nie potrafię być spokojna), DUSZĘ? Umieram we własnym ciele.

 

Muszę wyjść bo niedługo to urządze się w tym gównie.

 

Rzygam kłamstwami, rzygam!!! Każdy z was facetów jest taki sam!

 

Dzisiaj w tle leci The Dumplings- Ach nie mnie jednej.

 

Lece upijac się tym smutnym poniedziałkowym kończącym się dniem niosąc na barkach moja początkowa faze depresji.

 

Cześć.

 

Dodane 9 GRUDNIA 2019 ze strony mobilnej , exif
1122

Informacje o zagubionadusza1


Inni zdjęcia: Pustyni i w puszczy bluebird11zlot 2025 istillgotthebluesWczesna wiosna. ezekh114Trip do Winnicy quenfinal boss realitiSmile milionvoicesinmysoul07/07/2025 poranioneserceLovely kataska... maxima24... maxima24