Lubię to zdjęcie.
Ogólnie to kicz. Cholerna nuda. Całymi dniami praktycznie w domu.
Chociaż książki czytam i to jak ;D Jedna po drugiej...
Chyba trzeba sobie znaleźć jakichś "przyjaciół", taa...
Trochę nie ogarniam ostatnio tego, co się dzieje. W sumie trudno się dziwić, jak nie piszę to źle, a jak piszę, to nie odpisują.
Swoją drogą jest nieźle jak już JA na fbl zaczynam pisać.
Dzisiaj do lekarza, będzie zabawa ;/ ... a jutro czwartek i się zacznie: "łono natury, czyli jeszcze większa nuda". Miało być inaczej, ale wyszło jak zawsze. Trudno, lecim dalej.
Pozytywy są taki, że ostatnio zrobiłam trochę zdjęć swoim "beznadziejnym" aparatem ;) Trochę przypomina mi się śmiech wariata, no cóż... Ludzie bywają różni, najczęściej zmienni.
Muszę się trochę ogarnąć, więc spadam-
wiem jak baardzo będziecie tęsknić.