Jest dobrze.
Jest bardzo dobrze.
Jest źle.
Jest bardzo źle.
Taką małą mieszankę mam ostatnio
i to chyba w większości spraw.
Trudno, ważne że dzieje się cokolwiek :)
Ile w końcu zrobiliśmy wczoraj na tych rowerach?
70 km? 80?
Do tego cudna burza w Wiśle
i oczywiśćie "samodzielny"
wjazd na Biały Krzyż.
Świetny dzień.
Dziękuję :*
Boję się, że znowu coś popsuję,
jak zawsze.