Nowowyparta mała śmierdząca istota zotała wprowadzona piętro niżej. Jakie to okropne i bladoróżowe aż człowieka skręca. Mój dzisiejszy manewr, który można opisać jako 'wymijanie szerokim łukiem' musiał wygłądać co najmniej dziwnie. Potem zauważyłam tylko krótki ale za to jak bardzo wrogi wzrok 'szczęśliwej rodzinki', bwahah. Już się boje hałasów i zamieszania. Co sprawiło, że tak bardzo nie przepadam za tymi karzełkami.. Chyba sama ich egzystencja jest na tyle denerwująca i nie do zniesienia dla Rei xD. Byłabym świetną matką, aha.
Ile ich się namnożyło na tej dzielnicy o.o''
Ojczee, daj mi siłę xD
.
LUBY <3
Użytkownik yurei
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.