taki kot.
Mam Hiroszime w głowie.
Wiem, że to głupie porównanie, ale najtrafniejsze.
Wypełniający myśli chaos i ból, zastępowany przez pustkę.
Świadomość, że straciło się coś, czego nie da się już odbudować.
Myśli o tym, co było i co jest.
I o tym co będzie,
albo inaczej- o tym co mogłoby być.