Jestem coraz starsza, chyba dojrzewam, więc wkraczam w kolejny etap życia, który zapewne mnie zaskoczy i znowu da porządnego kopa. Zero pochopnych decyzji, trzeba wiedzieć, co i o czym się mówi.
W niedzielę opuszczam Łowicz na dwa tygodnie i kurcze, proszę, dajcie mi te dwa tygodnie spokoju. Mam dosyć ludzi.
Inne miejsce, zupełnie inni ludzie, inne podejście.
MARLENA, CAŁA JASTRZĘBIA NASZA! NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ, KIEDY CIĘ ZOBACZĘ!