lubię poświęcać noce na myślenie. trochę niepoprawnej abstrakcji i inności. rzeczywistość wydaje się taka nieistotna, zamknięta w tych dziewięciu sekundach, nieświadomie odliczanych. zagubione jestestwo okazuje się obce i nieokreślone. a racja istnienia zamknięta w błędnym kole zegara, traci sedno - jest kpiną.