$laman na przystanku tranwajowym, jak wracaliśmy z muzeum lotnictwa.
tak. bo ja napadam na biedne, niewinne dzieci.
muzeum lotnictwa = gwałcenie leszka innych dziewczyn + ,,macie jakieś pytania?'' ,,nie'' + ,,interesuje was to?'' ,,no nie bardzo'' + ,,chcecie zobaczyć silniki?'' ,,nie koniecznie'' + robienie sobie zdjęc w tranwaju.
masakra.
a wczoraj:
,,ja chce kremowke''
,,zbychu kup nam kremowki''
,,zgubilem portfel''
a i w czwartek:
,,tomek zrob sobie ze mna zdjecie''
,,gdzie w tranwaju?''
,, przychodzi Kupa do Anki i pyta wyjdziesz za mnie, a Anka na to pij maślanke''
ogólnie fazowo.
kochanowo.
bujajowo.
olszowo.
rusałkowo.
i na wiosen każdy się w kimś zakochuje.
i ja też :)