Chujowe te wakacje.
Ziomuś raczej nie przyjedzie. ;x
Koleżankom (tym, które mnie jeszcze nie olay) nie chce się ciagle wychodzić, a koledzy wolą męskie towarzystwo. -.-
Nigdzie raczej nie wyjeżdżam.
Trudno, większość wakacji spędze w domu. Czytając książki. Supcio.
I co ja mam kurvva zrobić, co człowieki?