Witam.
Cóż, w te wakacje wiele się zdarzyło, ale najbardziej ucieszyła mnie wycieczka do Francji. Narobiłam tyle fotek, że to się nawet w głowie nie mieści ( a co dopiero na karcie pamięci mojego aparatu ;p ). Ale do rzeczy. Widzicie to zdjęcie? To jedno z moich ulubionych. Zostało zrobione pierwszego dnia mojej wycieczki, a dokładnie w Paryskim Disneylandzie.
Podróż była okropnie długa ( dwa dni autokarem = 2 dni bez prysznica ). Gdy dojechaliśmy do Disneylandu wszystkie dziewczyny się ucieszyły. Nie, nie dlatego, że były w Disneylandzie, tylko dlatego, że wreszcie mogły umyć włosy. W prawdzie nie był to profesjonalny prysznic, tylko zlew, ale można było się przebrac i umyc włosy ;p
Do usłyszenia!