łamie mnie choroba, piję herbatki owocowe, gram w gry i nie chce wychodzić mi się z domu.
na pulpicie decora, czyli styl, w którym nie ma umiaru. po co dzielić akcesoria na to nie pasuje, to do innej bluzki, to nie bo już dużo skoro można nałożyć wszystko na raz? zwlaszcza, gdy każda z tych rzeczy do siebie pasuje? koniec z faworyzowaniem biżuterii! niech wszystkie razem cieszą się na naszym ciałku a my będziemy spełnione, że mamy tego dużo. czy mimo widocznego nadmiaru nie uważacie, ze i tak ma klasę?
marzę o takiej sesji, serio. a decora mi bliska, bo moje ręce są często jak choinka.
naprawdę myślę o prostej grzywce.
źródło:google