... otworzyłam zeszyt od geografii
i nagle zachciało mi się spać.
Tak bardzo, bardzo, bardzo
chcę to zrobić!
Bardzo !
Nie przypominam sobie,
by cokolwiek aż tak mi się spodobało.
Wiem, że by mnie to wciągnęło.
Mam już pomysły,
wiem, że się spełnię,
to przecież powiązane jest z tym,
co chcę robić w przyszłości.
Jak ona mi jutro powie,
że to nie przejdzie,
to tydzień będę to przeżywała.
Jutro podobno nie ma chemii. I mam nadzieję, że Adelajda,
pardon, Adela,
która mówi na mnie
Asia-która-nie-lubi-jak-się-na-nią-mówi-Joanna
pozwoli nam zrobić próbę.