moje ulubione zdjęcie ostatniego czasu. :D
Dziwny czas, poważnie...
Z jednej strony zajmuje mi więcej myśli niż cokolwiek od bardzo dawna, z drugiej mógłby trwać ile tylko się da.
Dzisiejszy wieczór zaliczam do tych, kiedy czuję, że bardzo chciałabym się znowu stąd wyrwać.
Wyrwę. Soon.
Piękny wieczór ze Slashem,
dobry moment na obejrzenie koncertu. (;