mindfuck as fuck
jak sie nie ma co się lubi, to się lubi co się ma...?
to chyba nie tak działa.
zawsze pojawia się jakiś haczyk, mało przyjemny, kiedy już dostajesz to, czego chcesz
i nijak nie można temu zaradzić.
zdjęcie z drogi na Slasha.
chcę tę drogę jeszcze razzz...
http://www.youtube.com/watch?v=4lAuvjrrhdQ
znamy dobrze nasze miejsce, wiemy dobrze, gdzie nasz brzeg;
przy nadpalonych mostach, gdzieś pomiędzy wierszami...
czasem nawet jest z tym dobrze, wstyd o tym głośno mówić.