Misiaczkowe

słitititi focia z piątku.<3 

Czasami ludzie tracą siłę nawet na to, by zrobić sobie herbatę. Po prostu i z powodu. Jej powodem był On. Musieli się rozdzielić, gdyż mieszkają trochę dalej od siebie, niż by tego chcieli. Zostawił Ją z wieloma wspomnieniami. Ciężko Jej z tym. Brakuje Jej Go. Jednak nie zmienia to faktu, że On za Nią nie tęskni. Tęskni i to cholernie. Czekają na kolejne spotkanie, by móc znów patrzeć sobie prosto w oczy, budować nowe wspomnienia, spełniać wspólnie marzenia. Tego chce, na to czeka i On dobrze o tym wie. Ludzie bardzo szybko potrafią przywiązać się do drugiego człowieka. U niektórych traktowane jest to jako wada. Jednach w Ich przypadku było to normalne. Idąc po mieście, widząc mężczyzn Jego postury, wydawało Jej się, że to On, że jednak nie wyjechał, że Go spotka, że znów będzie mogła Go dotknąć i znów złapie Go za rękę. Tak właśnie na Nią działał. Był niczym magnes, przyciagał Ją samym spojrzeniem. Przyzwyczaiła się do Niego, do Jego obecności, dotyku. Lecz wiedziała, że musi stanąc na wysokości zadania, odliczać dni do kolejnego przyjazdu i żyć z nadzieją na lepsze jutro. Była świadoma tego, że to będzie mogło tak wyglądać, jednak nie sądziła, że aż tak. Wiedziała, że znaczy dla Niej wiecej niż sobie to mogła wyobrazić. Nie podda się, będzie silną kobietą i nie pozwoli odległości stanąć Jej na drodze, by być najszczęśliwszą kobietą na świecie. :* 

dobranoc Misiaczki.<3 

Ten świat jest jakiś pojebany dziś, nie sądzisz ?
Ty jesteś tam, ja jestem tu, nie wiem co trzeba zrobić już