Założyłam konto na tym portalu 4 lata temu zainspirowana zdjęciami w lustrze, dziwnymi minami a'la "dzióbek" i modą emo, która zawładnęła mózgami nastolatków a w tym moim. Później zupełnie o tym zapomniałam, zaniedbałam, poszłam "spać". Teraz reaktywuję działalność mojego photobloga zainicjowaną pytaniem. Przeglądając wpisy z przeszłości natknęłam się na ten jeden, który dał mi do myślenia. Doszłam do wniosku, że to jak wizyta u dentysty. Bolący ząb, po usunięciu zostawia ranę, która krwawi, jak moje serce i wola. Ale po czasie ból ustępuje i czuje się ulgę. Tracę siłę i odwagę. Chcę papierosa!