Hejj!
Zdjęcie z wczoraj, z Klaudią <3
Dzisiejszy dzień był w miarę ok. W miarę ok, bo zmienił się pod koniec. Znowu naszła mnie tęsknota za pewną osobą. Nienawidzę tego stanu, wyniszcza mnie od środka. Zabiera całą radość z życia, psuje humor a noc powoduje bezsenną. Odezwałam się do niego, ale ON DO MNIE NIE. Jestem załamana, liczyłam na coś innego. Czuję się dziś nikim i niczym. Nie chcę tak już. Chcę moje życie z przed pół roku, kiedy go jeszcze nie znałam. Czułam już kiedyś ten ból i wlaczyłam z nim dwa lata. A teraz walczę od początku. I kiepsko mi idzie.
To nie ta Pati, ta Pati, którą byłam pół roku temu. Ona odeszła. Odeszła z nim.
Nienawidzę mojego życia.
Dobranoc