"Złe wiadomosci.. notoryczne wybijanie
o co w tym wszystkim chodzi?
tu o nic nie chodzi
nikt sie nie dowie po co i dlaczego"
Słowa takie prawdziwe.. tak aktualne
idziesz przed siebie.. starasz sie a tu nic
wiadomo ze zycie to nie spacer poparku
nie mozna wiecznie zbierac tych pierdolonych kwiatkow
ale ile mozna? ile mozna bic sie o pieprzony ochłap szczescia,,
chociazby o to zeby zyc spokojnie
czarne chmury nadeszły.. odliczanie do konca rozpoczete
ona nadchodzi wielkimi krokami
stanalem juz na bocznym torze
moja lokomotywa nazwana zyciem odchodzi w stan spoczynku
tak.. to jest to.. nie boje sie juz tego.. jestem gotów..
zbyt wiele przeszedlem mimo krótkiego zycia
każdy mowił.. "Młody jestes... jeszcze masz czas na wszystko"
NIE! ja juz go nie mam. 6 miesiecy krótkiego zycia.
tyle spraw niedokonczonych.. .
tyle rzeczy ktorych juz nie zobacze...
tyle miejsc niezwiedzonych...
całe szczescie wiem czym jest radosc... szczescie... ból i cierpienie.. miłość..
czyżby? nie do konca...poznałem co czuje czlowiek kochajacy.. ale nie co czlowiek kochany...
trudno.. nie wszystko jest dane poznac człowiekowi..
mówią "spieszmy sie kochać ludzi, tak szybko odchodzą"
może to i racja.. ale nie dla mnie.. nie dla mnie madrosci z babcinego stołu..
bezsens, przeciez wszystko musi dojrzec i rozwinac sie.. nie mozna tego przyspieszyc
Eh.. czuje sie jak wiezien swojej pustej egzystencji istnieje juz tylko na papierze...
co po mnie pozostanie? pare zdjęc z dennyc rodzinnych imprez?
kilka wspomnien znajomych.. swiadectwa ukonczenia szkół..
Puste cztery ściany pokoju zamienione na cztery ściany trumny
Na niej tabliczka "spoczywaj w pokoju"
smutne...