Wakacje ... co by tu o nich powiedzieć ? Były zajebiste ? Taak i to bardzo . Zaczęło się od codziennego grilowanie :D . I łażenia i łażenia i siedzenia wieczorami na schodach u Maryny ;). Chodzenia do pana X (ale to było chyba później) . Później Tyn pojechała nad morze . Zostałyśmy z Jul same i też było miło . Straszenie pewnych osób. Robienie sobie zwały z Pawła i jeszcze jednej osoby . Chodzenie na działki xd. Robienie bezsensownych zdjęć . Próbowanie rozpalenia grila bez pomocy Norberta . Trwało to około godziny , ale  udało się nam :D . Wielki powrót Martynki . Powitalny gril ;p . W między czasie dowiedziałyśmy się o koloni ;d. Radość ? taa i to wielka ;d. Aż w końcu doszło do wyjazdu ;d. Pierwszy dzień bez sensu. noc zajebista . Reszta dni ? Zajebista . Poznałam wiele zajebistych osób. Kasia <33 , Ewelina <33 Kamila <33 Klaudia <33 126 i 129 najlepsze pokoje <33 . Patryk <3 Marcin <3, Klaudia <3, Kinga <3, Daria <3, Asia <3 Janusz <3, Beta <3, Boguś <3 Martyna <3, Natalia <3. Tygrysek ;) hahaha ^ , Mateusz, Krystian ;)) . Było oczywiście ludzi więcej, ale tych tak oczywiście najbardziej lubiłam ;d . Czas odjazdu po dwu tygodniowym wyjeździe . Smutek ? Płacz ? Oczywiście zalaliśmy cały Poznań jak się żegnaliśmy ;). Nocke zapamiętam do końca życia jak po Poznaniu o 3 w nocy błądziliśmy z kina -.-' . Powrót. Radość i zarazem smutek . Dożynki ? . Czy ja wiem czy takie udane . Może w 50 % . Na pewno nie lepiej . Wyobrażałam sobie je zupełnie inaczej . Zostały nam dwa tygodnie czasu . Zleciało jak cholera . Teraz siedzę i myślę sobie 2b jak to dziwnie brzmi . I znów od piątku zaczną się przypały na naszych zajebistych lekcjach . Biologia haha ściąganie i pani B . było zajebiste . Chemia wr... nienawidziłam przedmiotu i pani T . Gddw spisywanie zadań na polski , a później każdy miał to samo . Historia niezastąpiona . Taa i tak znów przeleci 10 miesięcy 2b . Byle do dnia nauczyciele :D^ ^ i doo świąt ;d . A później to już z górki ;d .