Wakacje ! Pierwszy dzień wakacji ! W końcu . Ostatnio było tak pięknie . Nie miała żadnych problemów , z Kamilem było coraz lepiej . Tak mogłoby być zawsze - marzyła o tym . Kamila uważała za przyjaciela . Wiedziała , że może mu powiedzieć Wszystko , a on i tak nikomu nie piśnie słowa . Rozmawiała z nim na luzie na dowolne tematy . Czuła się przy nim cudownie mimo tego , że tak mało go znała i krótko . On o niej wiedział praktycznie każdą rzecz ona o nim niczego . Takie tylko drobnostki . Wiedziała , że on chyba coś do niej czuje . Czasem widziała jak na nią patrzy , jak się jej przygląda kiedy ona rozmawia z jakimś innym chłopakiem , uśmiechał się do niej , niby to przez przypadek musnął ją w rękę . Denerowowało ją to , że był ciężki do zrozumienia . Akurat była w ogrodzie . Zobaczyła , że akurat przyszedł . Wzrokiem odprowadziła go do schodków , a kiedy on usiadł , ona wstała i zmierzała w jego kierunku .
-Cześć - uśmiechnęła się . Nie odpowiedział . Patrzył się w schody .-A rozumiem . Znów ten dzień kiedy nie chcesz ze mną rozmawiać . -Odwróciła się i już miała iść , kiedy poczuła jego zimną , dziwnie zimną dłoń na swojej rozgrzanej ręce .
-Nie idź . Przepraszam zmuliłem . - Podniósł głowę i spojrzał jej w oczy . Coś było nie tak . Jego oczy były nieobcene . To tak jakby ciałem był na tych schodach , a duchem gdzieś indziej . Przynajmniej ona czuła to tak , a nie inaczej . Serce zabiło jej szybciej . Usiadła obok . -Wiesz czasem tak mam . Ale to nie znaczy , że nie chcę z Tobą rozmawiać . Nie potrafię teraz rozmawiać .
-Jak to nie potrafisz rozmawiać ? Ja Cię czasem nie rozumiem w ogóle , chociaż chciałabym zrozumieć . Gadasz coś . Ty w ogóle słyszysz siebie ? - Spokojnie pytała . Zaśmiał się .
-Słyszę . Nie zrozumiesz . Sam siebie nie rozumiem .-Patrzył jej prosto w oczy . Była tak blisko jego twarzy . Czuła jak jego ciepły w przeciwieństwie do zimnych rąk oddech otula jej twarz . Serce waliło jej .
Podniósł dłoń i przyłożył do jej policzka . Zamknęła oczy . Usłyszała śmiech . Jego śmiech .
-Miałaś na policzku kropkę z tuszu do rzęs , albo jakiejś kredki . -rechotał . Skrzywiła się , wstała . Zatrzymywał ją , ale ona go nie słuchała . Szła szybko . Nienawidziła gdy się tak zachowywał . Zdarzało się to czasami . Nie rozumiała już niczego .