Śmierć to dopiero początek
Miłość jest jak papieros... Im bliżej ust, tym bardziej gorąca...
I myślę, że potrzebuję wyłącznie tlenu. Bez Ciebie przeżyję.
Tu nawet nie chodzi o to, że mam do Ciebie żal. Boli tylko to, że byłam opcją awaryjną, kiedy życie waliło Ci się na głowę - bo chłopak rzucił, kiedy miałaś zły humor - bo nie odpisał na sms-a i kiedy rzeczywistość rozwalała Ci psychikę, Przyjaciółko.
Zaczęło docierać do mnie, jak wiele On znaczy w moim życiu. Reszta świata jest tylko tłem dla Niego.
Żyję, jak mogę. Kocham, jak umiem.
Są osoby dla których będę się uśmiechać mimo łez w oczach.
Wczoraj zwątpiłam we wszystko. W bezgraniczne zaufanie, radość w oczach, ciepło, które daje ci druga osoba. Dziś cieszę się, że obecność ukochanego pozwoliła mi wierzyć i postawić własne życie na jedną, niestabilną kartę, zwaną Miłością.
Będę zawsze. Niekoniecznie obok, ale w środku myślami i całym sercem.
Chodź kochanie . Usiądź na moim łóżku i pozwól mi położyć głowę na twoich kolanach albo połóż się obok mnie , przytul , pocałuj w szyję i wyszepcz , że kochasz . Tyle mi wystarczy , aby być dziś szczęśliwą
jego serce biło lekko , a jej biło jakby zaraz miało złamać żebro ./ vixen
Żyję życiem, które Ty uzupełniasz.
a przyjaciele ? Przyjaciele będą tylko na chwilę , dopóki nasze życie nie zamieni się w istny koszmar miłości nie opiszesz słowami - musisz ją przeżyć
piszcie własne opisy lub historie na numer GG : 42445676