~akamura Spacer ulicami
Gdy spoglądam na Wisłę miasta mego matkę
Jej urocze jak obraz brzegi malowane
Kołysane tańczące lico wody gładkie
Tak mi bliskie choć czasem i dla mnie nieznane
Gdy spacerem wieczornym w blasku księżycowym
Uliczkami w znajomych zaułkach przemykam
Każdy kamień i drzewo jest odkryciem nowym
Każdy dzień w swoim sercu wspomnieniem zamykam
Gdy choć obcym nieznanym pośród wielu ludzi
Oczu Twoich spotykam przypadkiem spojrzenie
Nieodległa ma miłość w smutku zabłąkana
Zmartwychwstaje i żyje tak jak me marzenie