niewyrazne bo wlasnie takie mialo byc :P
chodź ze mną, chociaż zupełnie nie wiem dokąd Chodź ze mną by sens nadać życia krokom Po szczęście albo po szaleństwo w ciemność ze mną Za ręce by razem ku losowi nawet spłonąć Podnieś pierwszy raz w życiu ręke I chodź ze mną gdzieś sam nie wiem dokąd jeszczeUwierz mi widziałem tamten świat, jest piękny To nasze przeznaczenie choć oboje jesteśmy ślepi Raz w życiu rzucić wszystko Chodźmy do światła by wygrać lepszą przyszłość Chodź ze mną gdzieś nawet na drugą stronę lustraBy owoc z drzewa urwał w twarz zaśmiac się światu Ten świat nie ma sumienia, ten świat nie chce się zmieniać On swoje dzieci zjada by karmić swoje pragnienia Ulecieć ponad wszystko prosto w objęcia aniołówOdzyskać wiare straconą odzyskać radość By móc w spokoju odejść , spokojnie na zawsze zasnąć