'Ten świat jest jakiś poj*bany dziś, nie sądzisz?'
- Chciałabym żyć.
- Przecież żyjesz.
- Nie, ja egzystuję.
- A to nie to samo?
- Nie. Oddychanie, jedzenie, spanie i te wszystkie inne podstawy życiowe to sprawia,
że egzystujemy, nie żyjemy. Życie polega na emocjach, na adrenalinie, w nim trzeba się zatracić,
poczuć siłę, która sprawia, że tracisz oddech z wrażenia i chcesz poczuć to jeszcze raz i jeszcze, wciąż od nowa.
- Więc czemu tego nie zrobisz? Nie zatracisz się?
- I w tym problem. Nie potrafię. Za bardzo się przejmuję... wszystkim, nie potrafię się... zatracić, ot tak.
Zazdroszczę ludziom, którzy to potrafią, zazdroszczę ludziom, którzy żyją...
Żyjemy, deszcz jest łzami, łzy są bólem, ale tak między nami, już chyba nic nie czuję.
" A życie jakie życie, poprzerywana linia na dłoniach, a Bóg ? Nie ma Boga, są tylko krzyże przy drogach (...) "