Słodziak dziś:)
Wiem że to takie dziecinne pisać tu ale co mi tam ..
Dziś byłam u tego pięknisia ze zdjęcia stęskniłam się za nim
Wera własnie kończyła jazdę jak przyjechałam obgadaliśmy wszystko
potem wsiadłam na niego ale tylko na stepa nie siedziałam na końskim grzbiecie
z 3 miesiące przez wypadek brakowało mi tego:)
Dalej w moim zyciu kolarstwo jest na pierwszym miejscu
ale konie też kocham a szczególnie pana ze zdjęcia
Z biegiem czasu jak zdrowie pozwoli wróce do tego pięknego sportu:)
oczywiście nie porzucając kolarstwa bo to dla mnie najważniejsze
teraz mam urlop więcej czasu dla siebie mam nadzieje że w sezonie
pogodze szkołe -sprawy osobiste-kolarstwo-jezdziectwo
dam rade pewnie