Piętnaście lat życia i mieszkania w jednym miejscu? Na chuj, skoro i tak wszystko przeminie bezpowrotnie? Tyle wspomnień w sercu, trzeba szanować te chwile ulotne. edit: i nawet zrymowałam(wierz człowieku albo nie, ale nie celowo : d). i git. albo nie. chyba nie git i nie chodzi tylko o to wyżej. tyle, że ludziom potrzebny jest uśmiech, nie smutek na twarzy, dlatego nie mam zamiaru robić z siebie emo dzieciaka. no. : d