Czasmi brak mi sił. Dużo nerwów stałe kłótnie. Czasami mam po prostu tego wszytskiego dość. Chciałabym zniknąć na jakiś czas, być poza zasięgiem. Nie martwić się o nic. Jednak to nie możliwe. Dlatego udaję że jest wszytsko dobrze. Cieszy mnie tylko fakt że mam jeszcze kogoś komu mogę ponażekać, powiedzieć wszystko i mnie nie wyśmieje, może nie wszytsko zrozumie ale zawsze wysłucha, przytuli i uspokoi
Kocham Cie! ;*