Nie mam innych zdjęć.
Okropnie dużo roboty. Rysowanie, czytanie, pisanie. oszaleję!
Mam dość nauki, ale nie wyobrażam sobie szkoły po wakacjach.
Mam nadzieję, że uda mi się jutro jechać na zawody, jako paparazzi.:>
Dzisiejsze zdjęcia skoków wzwyż nie zaliczam do udanych. Początkowo szlag mnie trafiał, jak i Martynę. Pomimo usilnych prób, przestawiania w lustrzankach wszystkiego co można, i tak, cholera jasna, nic nie wychodziło wyraźne! Potem jednak coś zaskoczyło, i aparaty nie skończyły na ścianach.:)Złośliwość rzeczy martwych nie zna granic.:X
Z polskiego jest co chciałam, fizyki też, jeszcze matma, i pasku witaj!