fot. wielczyk i jej szpanerski nowy aparat <3
nigdy w zyciu nie widzialam u siebie takiego olewania wszystkiego..
to mi weszlo w nawyk.. ujmijmy , ze wyleczylam sie ze smierci towarzyskiej ,
przy smierdzacych kompanach z klasy banan sam sie maluje
ostatnie tyg. to noc z adamczykiem,
rumunstwa z mackow, wargacem i muminem
dziekuje za sobote przed " afromentalem xD"
zacny byl wtorek meheh, i zacne bedzie jutro
kiedy jestem wsrod takiego rumunstwa
to potrafie sie jeszcze smiac.. dziekuje <3
zygac mi sie chce jak zaczynam glebiej myslec
bo nic mi to nie daje, nauczylam sie z tym zyc
chociaz nie toleruje tej sytuacji, ale...
obiecalam sobie, ze bede czekac meh -.-'